piątek, 7 września 2012

Imprezowy outfit

Nareszcie piątek! Minęły dopiero 4 dni szkoły, a już czuje zmęczenie. Chyba będę miał ciężko przyzwyczaić się do tego, że wakacje niestety za nami i trzeba zapierniczać do matury. Mam jednak nadzieję, że następne tygodnie będą już mniej męczące, choćby za sprawą tego, że nie przeżyje takiego szoku. W ubiegłą niedzielę spałem sobie do 11 i sporą część dnia się leniłem, a już we wtorek na dzień dobry dwie matematyki!
Na szczęście ten tydzień za nami i pora na pierwsze melanże w nowym roku szkolnym, jako maturzysta! Dzisiaj zostałem zaproszony na imprezę osiemnastkową i mam nadzieję na dobrze spędzony wieczór i znaczną część nocy. Szykuje się naprawdę gruba biba, w dobrym towarzystwie :)



1 komentarz:

  1. Tak Hazel, Ty masz za to zajebistą koszulę z przed paru stron :) , widzę jesteś z okolic ;)

    OdpowiedzUsuń