Postanowiłem skorzystać z dodatnich temperatur i pierwszy raz w tym roku wyszedłem pobiegać. Zrelaksowałem się, posłuchałem muzyki, złapałem dobry humor, no i wyprowadziłem psa, który był prawdopodobnie wniebowzięty. Cuda potrafi zdziałać taki wieczorny truchcik! Zwłaszcza dla kogoś, kto ostatnie 2 godziny spędził nad zeszytem i książką z matmy. Jutro sprawdzian z dosyć obszernego działu, a czas do końca szkoły nieubłaganie się kurczy, więc warto złapać dobrą ocenę. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli :)
Wieczorny wysiłek fizyczny potrafi zdziałać cuda:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na sprawdzianie;)