piątek, 10 lutego 2017

Oddech na wagę złota!

Cześć!

Nareszcie mogę powiedzieć, że zakończyłem sesję! Czy z sukcesem? Nie do końca. Wyłożyłem się na jednym przedmiocie i będę musiał napisać egzamin jeszcze raz, na początku marca. Teraz jednak mam zamiar o tym nie myśleć i cieszyć się tym, że w najbliższych chwilach, nie czeka mnie nic do zdania. Mogę zwolnić i złapać głęboki oddech!



Długo nie dopuszczałem do siebie myśli o tym, że są w Polsce świetne warunki narciarskie (ciężko było, bo codzienne śniadanie spędzałem przy "Białej jeździe" na TVN BiS). Nie chciałem o tym myśleć, bo wiedziałem, że i tak nie będę miał czasu, żeby gdzieś pojechać. Teraz jednak po zamknięciu wszystkich spraw, mam wolne i jutro mam zamiar wszystko odreagować na stoku!


Niemal rok nie miałem deski pod nogami! Czuję mega ekscytację i pomimo, że wyjazd jest dopiero jutro, to mam już przygotowane wszystkie rzeczy. Niestety jedziemy tylko na jeden dzień. Tygodniowy wypad w Alpy jeszcze przede mną, więc jutro złapię, mam nadzieję, tylko większą zajawkę! Mimo wszystko niezmiernie cieszę się na tę małą pauzę. Długo na nią czekałem!

2 komentarze: