czwartek, 16 sierpnia 2012
Kawałek na wieczór
Dzisiaj cały dzień chodzi za mną kawałek Calvina Harrisa. Pewnie wielu z Was go zna, bo nie jest on jedną z najnowszych produkcji. Niesamowicie wpada w ucho (przynajmniej mi) i sam nanosi się na usta aby go nucić. Równocześnie sprowadza mi na myśl mega miłe chwile, które przy nim spędziłem. Często więc do niego wracam, choćby po to, aby poprawić sobie nastrój :) Ma też w sobie ducha wakacji, więc nie zapominajcie. Pozostały jeszcze całe dwa tygodnie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz