Jestem już w domu. Szkoda, że zlot był tylko przez weekend, bo naprawdę chętnie zostałbym tam dłużej! Byłem na tego typu imprezie pierwszy raz i zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Nie mówię już nawet o tych wszystkich pięknych i szybkich samochodach ale o klimacie który tam panował. Wszyscy pozytywnie nakręceni, a w powietrzu czuć było woń przyjaźni i koleżeństwa. Nie znaliśmy nikogo, a już na parkingu, gdy czekaliśmy na otwarcie bram, poznaliśmy ziomków, którzy przyjechali z całą swoją ekipą i rozbiliśmy się zaraz obok nich.
Samochodów było grubo ponad półtora tysiąca, więc ludzi minimum raz tyle. Teren był ogromny i niestety niezalesiony, więc spędzaliśmy całe dnie na patelni przy mega upale. Nie przeszkadzało to jednak świetnej zabawie. Jestem pewien, że w przyszłym roku też nas na tej imprezie nie zabraknie!
 |
Nad morzem też byliśmy :) |
 |
Dwie perełki! |
 |
Kawałek drużyny do której się dołączyliśmy |
 |
Znalazł się samochód brzydszy od naszego! |
 |
Volkswagen Vento VR6 !
|
 |
Takie tam seryjne Car Audio |
 |
Samochodzik wożący browarki też robił zamieszanie! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz