No! Nareszcie mam zajęcie na kilka dni! Wziąłem się dzisiaj za swojego własnego longboarda. Pomysł wpadł mi do głowy całkowicie przypadkiem. Początkowo miałem zrobić cruisera ale miałem taki ładny i spory kawałek sklejki, że postanowiłem go nie marnować na coś tak malutkiego. Teraz jestem pewien, że dobrze postąpiłem. Longboard zaczyna nabierać kształtów i już oczyma wyobraźni widzę siebie czillującego przy zachodzącym słońcu!
Jestem entuzjastycznie nastawiony i pełen chęci. Dzisiaj zająłem się wycinaniem blatu i chyba wyszedł mi całkiem przyzwoicie. Jest już wyszlifowany i czeka tylko na dziurki pod trucki i grip. Będę musiał kupić dwa kingpiny, bo niestety wszystkie się połamały, no i papier. Wydatek rzędu 40 złotych. Nie jest to dużo, biorąc pod uwagę, że ceny gotowych longboardów wahają się w okolicach 500 zł! Jeśli jutro się przyłożę, może uda mi się go skończyć!
Mega !!!
OdpowiedzUsuńczekam na efekt koncowy! :D
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny. Wakacje to są dopiero u Ciebie. Już lubię Twój styl tylko czemu jestem tu pierwszy raz ?
OdpowiedzUsuńBede wpadać. Odwiedzaj mnie czasem.
Pozdro. Koka-inna.
p.s. W końcu jakiś chłopak ;)