czwartek, 30 sierpnia 2012

Ostatnie wieczory

Wieczór to czas, kiedy nareszcie mogę wyjść na taras ze swoim laptopem. W dzień niestety nic nie widziałbym na ekranie. Ma to również swój urok. Słoneczko nie grzeje już tak bardzo, a komary nie doprowadzają jeszcze do szału. Siadam wtedy z filiżanką zielonej herbaty, w której od niedawna się zakochałem i odwiedzam fora, oraz strony o bliskiej mi tematyce. W uszach szumią świerszcze, a w głowie świadomość, że za godzinkę pójdę na brona. Pies ujada na koty sąsiada i biega jak szalony wzdłuż całego ogródka. Błogo!
Muszę niestety stwierdzić, że to jeden z ostatnich takich wieczorów w tym roku. Już za kilka chwil szkoła i klasa maturalna. Będzie się trzeba wziąć w końcu za naukę i nadgonić dwa lata przejechane wyłącznie na ściągach. Póki co delektuje się dzisiejszym wieczorem. Oby trwał jak najdłużej!


2 komentarze: