niedziela, 18 listopada 2012

Serialowa niedziela

Dobiegający końca weekend był obfity w imprezy. Najpierw piątek w klubie, a w sobote mały melanż u mnie w domu. Dzisiaj jestem zmęczony i nic nie zamierzam robić. Korzystając z wolnego czasu, postanowiłem odpalić jakiś serial. Zawsze bałem się seriali, bo gdy tylko zaczynałem oglądać nie mogłem oderwać się od komputera. Zawsze było magiczne hasło "Jeszcze jeden odcinek i wyłączam". Na tym generalnie się kończyło, a ja siedziałem do późnych godzin nocnych. Dzisiaj jednak zaczynam nowy serial z jedną, główną zasadą. Maksymalnie dwa odcinki dziennie! Mam nadzieję, że będę się do tego stosował, a na razie oddaje relaksowi z filiżanką kawy i kawałkiem ciasta :)

1 komentarz:

  1. Skąd ja to znam.. 'Ten odcinek już na pewno będzie ostatni' ;)

    OdpowiedzUsuń