środa, 6 lutego 2013

Idealne popołudnie!

Jak to dobrze, że najgorszy dzień w szkole dobiegł końca! Wstać o 7 i wrócić o 16 do domu, to zdecydowanie nie mój ulubiony plan dnia. Na szczęście teraz już nic nie muszę robić. Jutro mam dopiero na 10:30, więc uda mi się wypocząć. Dzisiaj mam w planach leżenie na kanapie z padem w wręce, a dopiero wieczorem, skoczę może do znajomego i razem obejrzymy mecz Polski. Mam nadzieję, że pokażą jeszcze większą klasę, niż w spotkaniu z Rumunami. Zapowiada się miła druga częśc dnia :)

1 komentarz:

  1. Widzę, że jak sezonu nie ma, to trzeba w inny sposób podtrzymać zajawkę ;)

    OdpowiedzUsuń