niedziela, 17 marca 2013

Weekend

Kolejny weekend dobiega końca, niestety. Kameralny piątkowy wieczór, w skromnym gronie znajomych, upłynął naprawdę bardzo miło. Chwila wytchnienia jest niezastąpiona po całym tygodniu. Sobotę spędziłem w bardziej oficjalnym charakterze. Byłem z rodzicami na osiemnastce mojej kuzynki, której chrzestną jest moja mama. Dobra okazja, aby odświeżyć kontakty z rodziną, której nie widuję na codzień. Zamieniłem więc t-shirt na koszulę, bluzę na marynarkę i do późnych godzin nocnych znajdowałem się poza domem. Dlatego dzisiaj nie mogłem napisać, że przywitał mnie słoneczny, niedzielny poranek. Owszem, słońce świeci i jest naprawdę ładnie ale do poranku to już za daleko. Wyspałem się dzisiaj i zrobiłem sobie lekkie śniadanie. Kanapki z masłem orzechowym i powidłami zaspokoiły mój apetyt, a kawa postawiła mnie na nogi i nie czuję wcale, że wczoraj tak późno poszedłem spać. Dzisiaj nareszcie będę mógł poleżeć na kanpie i pokibicować Kamilowi w kolejnych skokach!

 
Słoneczej Niedzieli!

3 komentarze:

  1. przez Ciebie zrobiłam się głodna! :D
    ps. jakim aparatem robisz zdjęcia? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cyfrówka Nikon coolpix L21. Nie jest jakiś mega ale jeśli dobrze dobierze się ustawienia, można sporo z niego wykrzesać :)

      Usuń
  2. prze kameralny piąteeek!

    OdpowiedzUsuń