wtorek, 14 lutego 2012

Nerka

Wpadłem na pomysł aby napisać post o moim niezastąpionym towarzyszu wszystkich wyjść poza dom. Nerka, saszetka, nawet spotkałem się z określeniem "męska torebka" jest niezawodna w każdej sytuacji. Gdy tylko wychodzę gdzieś ze znajomymi, zawsze pakuje tam portfel, klucze, czasem telefon i jeszcze nigdy nic mi z niej nie zginęło, odpukać oczywiście.

 Kumple gubili już portfele, trzymając je w tylnej kieszeni spodni. Sam też tak kiedyś trzymałem ale inwestycja w nereczke już dawno mi się zwróciła. Coś jest w tym określeniu, że to męska torebka. Teraz nie wyjdę z domu bez tego gadżetu. Chyba powoli zaczynam rozumieć miłość kobiet do torebek, jest jak najbardziej uzasadniona :)


Najlepsze jest w niej to, że gdy się ją nosi, w ogóle nie przeszkadza. Zapinasz w pasie, nie musisz się o nią martwić i nie czujesz, że ją w ogóle masz! Swoją posiadam od ponad roku i chyba za niedługo będę się przymierzał do wymiany na jakąś inną. Może też będzie z Fenixa, bo jakościowo te produkty mega dają rade. Polecam każdemu globetrotterowi !

Mile spędzonych walentynek życzę :)

1 komentarz:

  1. gdyby tak dało się ją gdzieś u nas kupić... jest mega

    OdpowiedzUsuń